Wczoraj około godziny 23.30 dyżurny ostrowieckiej komendy został powiadomiony przez 53-letnią mieszkankę naszego miasta o zaginięciu jej wnuczki. Z przekazanych informacji wynikało, że w chwili zaginięcia 3-latka znajdowała się pod jej opieką. Kobieta pozostawiła na chwilę śpiące dziecko w domu i udała się do sąsiedniego mieszkania znajdującego się na tej samej posesji. Po około 15 minutach gdy wróciła do domu okazało się, że wnuczki nie ma. Dziecko pomimo wołania nie reagowało. Ponadto jak twierdziła, sprawdziła wszystkie możliwe kryjówki wnuczki. Zarówno brama jak i furtka posesji były zamknięte na kłódkę. Powiadomiony o zaginięciu ostrowiecki dyżurny natychmiast na miejsce skierował policjantów. Po kilku minutach okazało się, że mundurowi w trakcie sprawdzania pokoju dziecka ujawnili leżącą na półce w dolnej szafce 3-latkę. Drzwiczki do tej szafki zastawione były zabawką tzw. konikiem bujanym. 53-letnie kobieta oświadczyła, że szukając wnuczki była tak zdenerwowana, że przestawiła tam zabawkę i w ostateczności zapomniała do niej zajrzeć. Na szczęście dziecku nic się nie stało i historia szczęśliwe się zakończyła.
Apelujemy, aby małych dzieci nie pozostawiać bez opieki.
Napisz komentarz
Komentarze