Ania Jagiełło ma 16 lat, aktualnie uczy się w Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Ostrowcu Świętokrzyskim w klasie o profilu biologiczno-chemicznym, jest miłą, uśmiechniętą i ambitną nastolatką. Największym marzeniem Ani Jagiełło jest to aby mogła aktywnie spędzać czas ze swoją rodziną, przyjaciółmi i rówieśnikami, nie pozwala na to jednak dysplazja wielonasadowa stawów biodrowych.
Pragnę pomóc córce, muszę ocalić ją przed kalectwem, aby mogła normalnie żyć i samodzielnie funkcjonować. Ani choroba to rzadkie, genetyczne schorzenie. W poszukiwaniu pomocy dla córki odwiedziłyśmy wiele miejsc i chwytamy się wszystkich możliwości.
mówi - Barbara Jagiełło - Mama Ani
Od 3 lat Ania porusza się o kulach, jej lewa noga jest krótsza o 5 centymetrów od prawej. W 2013 roku Ania przeszła pierwszą operację w Busku-Zdroju, przez kolejne lata regularnie musiała uczęszczać na rehabilitacje, mimo to choroba nadal postępuje.
Przez kolejne 4 lata Ania chodziła stale na rehabilitację. Dzięki niej mogła jeździć na rowerze jak jej rówieśnicy. Nie było widać, że choruje mimo delikatnej różnicy w długości nogi. W 2018 roku zdecydowano, że wymaga kolejnych operacji. Przez 1,5 roku kość się nie zrastała, a Ani towarzyszył ból przy każdym ruchu.
mówi - Barbara Jagiełło - Mama Ani
Ania i jej rodzice nie poddają się, ogromny ból, który towarzyszy nastolatce nie zniechęca jej do tego aby się rozwijać i walczyć o powrót do sprawności. Wiadomość o tym, że dla Ani Jagiełło jest szansa i będzie mogła normalnie funkcjonować, pojawiła się jak grom z jasnego nieba. Rodzice dziewczynki dowiedzieli się, że takie skomplikowane operacje wykonuje dr Paley z Florydy i udali się do niego na konsultację, aby mogło dojść do realizacji tej operacji potrzebne jest pół miliona złotych/
Muszę uzbierać ponad 500 000 zł. z czego prawie 300 000 zł. do lutego, bo wtedy ma się odbyć pierwsza planowana operacja. Nie mamy dużo czasu to ostatni dzwonek na powodzenie tej operacji. Noga coraz bardziej ulega deformacji, a co za tym idzie: kolana, kręgosłup i biodra.
mówi - Barbara Jagiełło - Mama Ani
Społeczność z gminy Sadowie, aktywnie zaczęła działać dla swojej mieszkanki. W ostatnim czasie zorganizowano akcję charytatywną „Zaangażowani dla Ani”, dzięki, której udało się zebrać część pieniędzy.
Zwracam się do każdego z ogromną prośbą – Pomóżcie Ani wrócić do normalnego funkcjonowania. Ania to bardzo pogodna i pozytywnie nastawiona do życia dziewczyna, która kocha zwierzęta. Mimo że sama potrzebuje pomocy stara się być samodzielna i pomagać innym. Wierzy, że kiedyś będzie mogła jeździć na rolkach i na rowerze, że zrealizuje swoje plany i będzie pomagać słabszym.
apeluje - Barbara Jagiełlo - Mama Ani
Do pełni szczęścia jeszcze brakuje wiele. Warto pomagać i otworzyć swoje serce na drugiego człowieka. Ania Jagiełło jest podopieczną Fundacji Kochaj Życie i na jej konto można dokonywać dobrowolnych wpłat. Zbiórka na rzecz nastolatki trwa także na internetowym portalu siepomaga.pl.
[ZOBACZ WIDEO]
Napisz komentarz
Komentarze