Tydzień temu do publicznej szkoły podstawowej nr 5 w Ostrowcu, dotarła informacja, że jedna z nauczycielek została zakażona koronawirusem, którym zaraziła się od swojego męża. Skutkiem tego ponad 100 uczniów placówki wraz z rodzinami i jedna z nauczycielek trafili na tygodniową kwarantannę. . Zastosowane środki bezpieczeństwa oraz współpraca szkoły z sanepidem pozwoliły wszystkim powrócić do swoich obowiązków.
Zarówno uczniowie jak i jedna z nauczycielek wrócili już do szkoły. Bardzo cieszymy się, że wszystko skończyło się bez dodatkowych komplikacji. Na ten moment na zwolnieniu przebywa tylko zakażona nauczycielka.
- informuje Marta Dobrowolska-Wesołowska, dyrektor PSP nr 5.
Szkoła była w stałym kontakcie ze swoimi podopiecznymi oraz ich rodzicami, monitorując ich stan zdrowia oraz zapewniając uczniom stały udział w zajęciach za pomocą łącz internetowych.
Podczas zajęć online prowadzonych ze szkoły nauczyciele, pytali o samopoczucie uczniów i ich rodziny.
- mówi Marta Dobrowolska-Wesołowska.
Koronawirus nie wybiera i ostrowiecka „piątka” to nie jedyna szkoła w której pojawił się COVID-19.Wczoraj Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty poinformował, że koronawirus pojawił się w ok 20-stu placówkach na terenie województwa. Na szczęście procedury i reżim sanitarny zastosowane w PSP nr 5, pozwoliły ograniczyć liczbę uczniów objętych kwarantanną.
Dzięki zastosowanym procedurom, na kwarantannę, trafiło tylko 100 uczniów i jedna nauczycielka. Przypominam, że nasza placówka ma pod swoją opieką ponad 800 wychowanków i 100 nauczycieli. To ogromne wyzwanie aby zapewnić im wszystkim dobre warunki pracy, nauki i bezpieczeństwa.
Każda klasa spotyka się wyłącznie w jednej sali. Uczniowie nie mieszają się i nie spotykają podczas przerw, przemieszczając się wyłącznie do hali sportowej gdzie odbywają się zajęcia wychowania fizycznego. Ograniczenia w kontakcie zastosowano także wobec pracujących w placówce nauczycieli.
Napisz komentarz
Komentarze