W ostatniej dekadzie na terenie województwa świętokrzyskiego odnotowano średnio 3 677 pożary traw, natomiast w roku bieżącym świętokrzyscy strażacy interweniowali już 660 razy.
W powiecie ostrowieckim do połowy kwietnia 2019 roku strażacy do gaszenia pożarów traw i łąk wyjeżdżali 154 razy. Najwięcej pożarów, bo aż 49 odnotowanych zostało w gminie Ostrowiec Świętokrzyski, w gminie Kunów 40, w gminie Bodzechów 36, w gminie Ćmielów 19, 6 w gminie Waśniów. Najmniej pożarów było w gminie Bałtów, strażacy wyjeżdżali 4 razy.
Przełom zimy i wiosny to okres, w którym wyraźnie wzrasta liczba pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych. Spowodowane jest to wypalaniem suchych traw i pozostałości roślinnych. Obszary zeszłorocznej wysuszonej roślinności są doskonałym materiałem palnym, co w połączeniu z nieodpowiedzialnością ludzi skutkuje gwałtownym wzrostem pożarów. Za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek. Niestety, wśród wielu ludzi panuje przekonanie, że spalenie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę, co spowoduje szybszy i bujniejszy wzrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Rolnicy nadal sądzą, że ogień to „najtańszy herbicyd” do zwalczania chwastów. Nic bardziej błędnego!
Pamiętajmy! W świetle obowiązującego prawa, kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary, podlega karze aresztu albo grzywny - w szczególnych przypadkach podlega karze pozbawienia wolności do 10 lat.
Napisz komentarz
Komentarze