Jako przepis na długie życie pani Stanisława Gryz wymienia ciężką praca, ruch i skromne jedzenie. Za swój cel obrała sobie dobre wychowanie i wykształcenie córek po katolicku i w duchu patriotyzmu. Solenizantka podkreśla, że najważniejsza dla niej była zawsze rodzina.
Życie nie rozpieszczało pani Stanisławy. Trudne lata okupacji i walka w szeregach Batalionów Chłopskich odcisnęła piętno na późniejszym życiu. Po wojnie za swoją postawę patriotyczną rodzina pani Stanisławy Gryz była szykanowana przez Urząd Bezpieczeństwa. Po aresztowaniu męża, żołnierza AK, została sama z córkami bez środków do życia. Długo nie mogła znaleźć pracy. Jednak silna osobowość, charakter i psychika to cechy, które pozwoliły przeżyć niezwykle trudny okres powojenny.
Pani Stanisława jest ciągle ciekawa świata i bardzo aktywna. Ma dwie córki, trzech wnuków i siedmiu prawnuków. Uprawia ogródek, chodzi na zakupy i sama załatwia sprawy urzędowe a także recytuje wiersze o Tadeuszu Kościuszce.
Napisz komentarz
Komentarze