Tadeusz Szypowski przez przeszło dwadzieścia lat tworzył rysunki satyryczne. Znamy mistrza Szypowskiego – malarza kontemplacyjnych obrazów olejnych i twórcę portretów i aktów wykonanych ekspresyjną kreską, ale w piątek mieliśmy okazje poznać drugie oblicze pana Tadeusza.
Wystawa w ostrowieckim BWA pokazuje przekrój prac artysty z lat 1975-1986. To wystawa rysunków satyrycznych tworzonych przez ostrowieckiego artystę dla gazety hutniczej „Walczymy o stal” i publikowanych na jej łamach w rubryce „Pół żartem, pół serio…”. Przedstawiały one w krzywym zwierciadle życie ostrowieckiej huty i samego miasta. Były osobistym i często krytycznym komentarzem do rzeczywistości późnego PRL-u. Z drugiej strony wiele z tych rysunków, szczególnie te wytykające nieśmiertelne ludzkie wady i głupotę, pozostają aktualne do dziś i nadal śmieszą.
Grafiki są przedrukami z archiwalnych numerów gazety. Dobór prac pokazuje nie tylko najcelniejsze dowcipy rysunkowe, jest też przekrojem nastrojów społecznych. J
Tadeusz Szypowski od kilku lat koncentruje się na malarstwie sztalugowym, satyra uzupełnia jego obraz artystyczny. Częściej tworzona była doraźnie, na potrzeby kolejnych numerów tygodnika.
Wystawę w ostrowieckim BWA można oglądać do końca czerwca.
Napisz komentarz
Komentarze