Tragiczna noc w Ostrowcu Świętokrzyskim

Najlepszym na swiecie sprawdzonym rozwiazaniem jest rozwiazanie angielskie. Przy przejsciu dla pieszych po jednej dla strony drogi sa swiecace na zolto lub bialo kule wielkosci pilki futbolowej. To sa z daleka widoczne komunikatywne znaki dla kierowcow. Znak drogowy moze byc niezauwazony, lekcewazony przez kierowcow lub utonac w mnogosci innych znakow. Polski przepis jest durny bo nikt tak naprawde nie wie kto gdzie i kiedy ma pierwszenstwo, niby wiedza wszyscy ale nikt tego nie traktuje wystarczajaco powaznie. Zolte kule w UK sa sa jasne dla wszystkich, to sa przejscia priorytetowe dla pieszych i na tych przejsciach pieszy nawet moze wbiegac na droge bez rosgladania sie czy samochod jedzie czy nie. Kierowcz ponosi wine za przejazd nawet wtedy gdy pieszy zatrzyma sie w poblizu tego przejscia, nawet nie musi rospoczynac przechodzenia. Mandaty za to sa bardzo wysokie i przed takimi przejsciami kierowcy zawsze bardzo zwalniaja tak jak by mieli przejechac przez rzeke wplaw. Portracenie kogos na takim przejsciu ma bardzo powazne konsekwencje. Biale kule to przejscia na ktorych samochody maja pirwszenstwo i pieszy musi poczekac az przejada samochody aby na takie przejscie wkroczyc, jednak gdy juz sie na takim przejsciu pieszy znajduje kierowcy musza przepuscic wszystkich przechodzacych, nawet tych ktorzy maja dopiero zamiar przejsc. W UK wypadkow na przejsciach nie ma. Proste jak pacierz. Efekt jest taki ze nawet starsi, niedowidzacy, pijani, czy chorzy na takich przejsciach sa bezpieczni. Problem przeganiania pieszych z pasow nie istnieje. Na takich przejsciach kierowcy zachowuja sie tak ostroznie jak by mieli wjechac na mine. Nawet nie musza na drodze malowac zebry i w wielu miejscach jej nie ma. W miejscach czesciej uczeszczanych kule sa oswietlone w miejscach bardzo czesto uczeszczanych maluja dodatkowo zebre. W ciagach ludzkich instaluja sygnalizacje swietlna. Przepis prosty jak wysikac dziure w sniegu . Nawet na pustym przejsciu z zoltymi kulami kirowca moze dostac mandat jesli nie zdjmie nogi z gazu, bo nie zachowal ostroznosci. wypadek na takim przejsciu to kryminal i nie ma tlumaczenia ze nie widzial taki kierowca jest traktowany jak morderca. Da sie to zrobic w sposob prosty i jasny dla wszystkich. Pamietajmy ze w UK rowniez mieszkaja ludzie pochadzacy z krajow gdzie przepisy drogowe nie istnieja a kultura wielu ludzi ledwie odroznia sie od zwierzecych instynktow, a mimo to wypadkow nie ma. Ci ktorzy sie nie stosuja do tego lub nie dbaja o to bardzo szybko traca prawo jazd. W polsce przepisy drogowe sa tak ciezko wydumane ze nawet policjanci musza sie gleboko zastanowic jak to dziala, a co dopiero wiraszka oszolom. Przepisy maja byc proste przejrzyste i komunikatywne dla wszystkich. Efekt tam jest taki ze nawet barany chcacy zyskac watpliwa fajnosc, jezdzacy z tlumikami z rynny, przed takimi przejsciami chamuja do zera, by potem za nimi startowci jak z zielonego w Warszawce. Ten prosty przepis dziala na wszystkich jak kop w jaja. Ot i macie proste bezpieczne rozwiazanie, ktore po pewnym czasie stosuje sie samo bo ludzie na zoltych kulach prawie nie musza uwazac na samochody. Kierowcy chamuja na takich przejsciach gdy ktos sie zaledwie zblizy do takiego przejscia, bo na takim przejsciu pieszemu wolno wtargnac nagle na droge. Nikt nie chce byc mordeca wiec kierowcy sa szczegolnie ostrozni w takich miejscach. Takie kule sa inne niz wszystkie znaki drogowe i kazdemu kierowcy kojaza sie z kryminalem. Zolte kule sa dobrze widoczne przy kazdej pogodzie. W polsce do wiekszosci przepisow potrzebujemy prawnika i to jest lekko chore. Wiraszki potrzebuja prawnikow dopiero po fakcie, wiec potrzebne sa znaki ktore mowia ze po fakcie nie ma juz tlumaczenia sie.

W terenie zabudowanym nie nałożono na pieszych obowiązku noszenia odblasków - to raz. Dwa (o czym wielu jeszcze nie wie) - pieszy zbliżający się do przejścia ma pierwszeństwo przed pojazdem.

a kierowca to gdzie ma oczy?a pieszy to mało widoczna mrówka?

Piesi powinni nosić odblaski, to raz. Dwa - widząc nadjezdzajacy samochód pieszy powinien sie zatrzymać, bo pasy sa miejscem dozwolonym do przejścia ale nie bezpiecznym. A niektórzy wchodzą prosto pod kola, nie patrzą sie czy cos jedzie. Współczucie dla rodziny.

Zabierać prawko i karać bo nie może być aby pieszy na pasach nie czuł się bezpiecznie.Źle że sam się nie zabił.

brak stanowczych i surowych kar dla zasiadających za kierownicę po alkoholu