Tym razem przechodzący nad naszym krajem orkan Grzegorz nie spowodowała w Ostrowcu wielkich zniszczeń. O wiele więcej pracy mieli ostrowieccy funkcjonariusze policji. Poza groźnie wyglądającą kolizja w centrum Ostrowca i potrąceniem pieszej, ujawniono także zwłoki nieżyjącego mężczyzny.
Zwłoki w kompleksie leśnym nieopodal ulicy Kasztanowej w Ostrowcu, znalazła przejeżdżająca nieopodal kobieta. Zawiadomiła najpierw pogotowie, a z powodu niewyjaśnionych obrażeń na ciele mężczyzny, wezwani zostali także funkcjonariusze policji. Okazało się, że na ciele nieżyjącego 58-letniego mieszkańca Ostrowca, ujawniono ranę w klatce piersiowej, które pochodzenie podobnie jak przyczynę śmierci wyjaśnią dalsze badania.
Do bardzo groźnie wyglądającej kolizji doszło w niedzielne przedpołudnie na oddanym niedawno wyremontowanym odcinku ulicy
Polnej. Na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną doszło do zderzenia dwuosobowych samochodów i dachowania jednego z nich. W tej kraksie nikt nie odniósł poważnych obrażeń.Mniej szczęścia miała za to 71-letnia rowerzystka z miejscowości Wymysłów.Kobieta zderzyła się z autem osobowym i doznała złamania kończyny.
Pracowity weekend mieli za to strażacy. Niszczące od soboty niemal cały kraj, huraganowe porywy wiatru wielkich szkół w powiecie ostrowieckim i samym mieście nie wyrządziły, to ostrowieccy strażacy interweniowali w 16 zdarzeniach. Najczęściej pomagali usuwać połamane drzewa, lub tak jak na parkingu osiedla Ogrody usuwali powalone konary z samochodu, którymi został przygnieciony. W trzech przypadkach pomagali także zabezpieczać uszkodzone dachy.
Napisz komentarz
Komentarze