Pomimo strajku dyrektorzy placówek oświatowych mają obowiązek zapewnienia opieki tym dzieciom, które do szkół przyjdą. Rodzice, podobnie jak w poniedziałek, odpowiedzieli na apel jaki wystosowali dyrektorzy placówek oświatowych. Dzieci w większości przypadków pozostały w domach.
Uciążliwość związana ze strajkiem jest mniejsza w tych szkołach, gdzie protest nauczycieli zbiegł się z odbywającymi się w tym samym czasie rekolekcjami wielkopostnymi.
Sami nauczyciele podobnie jak w poniedziałek, nie zmienili formy protestu. Przyszli do pracy, ale nie prowadzą zajęć dydaktycznych i opiekuńczych. Wśród protestujących panuje atmosfera wyczekiwania. Nauczyciele czekają na kolejne rozmowy między stroną związkową a rządem. Pedagodzy podkreślają, że determinacji im nie brakuje. Chcą strajkować do skutku.
Największą niewiadomą w szkołach podstawowych jest rozpoczynający się 15 kwietnia egzamin ósmoklasisty. Nauczyciele podkreślają, że jest on zagrożony. Natomiast 9 kwietnia zaczyna się egzamin gimnazjalny. Czy on się odbędzie? Na to pytanie nauczyciele dziś nie potrafili odpowiedzieć.
Napisz komentarz
Komentarze