Policjanci ogniwa patrolowo- interwencyjnego koneckiej komendy dostali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym pomiędzy Sielpią a Dziebałtowem. Gdy dotarli na miejsce ich oczom ukazał się niecodzienny widok. Jak wynika z relacji kierującego audi podczas swojej jazdy w kierunku Sielpi zauważył ciągnik rolniczy, który poruszał się po drodze bez włączonych świateł. Podczas mijania ciągnik nagle odbił w lewo i uderzył w tył pojazdu audi. Następnie kierujący ciągnikiem zaczął się oddalać. 26-letni właściciel audi nie odpuścił nawet gdy po ponad 100 metrach ucieczki traktorzysta wjechał do lasu. W trakcie leśnego pościgu kierujący ciągnikiem nadal jechał bez świateł , efektem tego było to, że wjechał w leśny zagajnik. Na tym jego ucieczka się zakończyła. Gdy policjanci dojechali na miejsce kierujący ciągnikiem ledwo stał na nogach. Badanie wykazało, że ma ponad dwa promile alkoholu. Ponadto ciąży na nim zakaz prowadzenia pojazdów do 2021 roku właśnie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Jakby tego było mało ciągnik nie był zarejestrowany i ubezpieczony. Pojazd został zabezpieczony na parkingu. Mężczyznę został zatrzymany teraz odpowie przed sądem.
Napisz komentarz
Komentarze