Dotychczas słyszeliśmy wszem i wobec kpiny z „zielonej wyspy”, że „Polska w ruinie”, rząd PO/PSL nie radzi sobie z gospodarką, dług publiczny rośnie, zadłużenie wzrasta, PKB jest na marnym poziomie itp., itd. Za wszystko odpowiedzialna była PO, pchająca Polskę na skraj zapaści gospodarczej. Dziś usłyszeliśmy oficjalnie z ust ministra finansów, że polska gospodarka ma się świetnie, ma trwałe podwaliny wzrostu gospodarczego, rezerwy walutowe zgromadzone w NBP są rekordowe, a perspektywy ekonomiczne dla naszego kraju rysują się w bardzo optymistyczny sposób. Jak to możliwe, że w ciągu jednego dnia tak diametralnie zmieniła się opinia PiS o kondycji polskiej gospodarki?
Podobno tylko „krowa nie zmienia poglądów” i minister rządu Beaty Szydło postanowił potwierdzić tę opinię. Obniżenie przez światową agencję ratingu Polski wyrażającego negatywną opinię o perspektywach dla polskiej gospodarki, zmusiło rząd do takiej właśnie reakcji. Minister Szałamacha został zmuszony powiedzieć w końcu prawdę o dobrej kondycji ekonomicznej Polski. Obniżenie ratingu to bardzo poważna sprawa i nie można jej lekceważyć. Może to doprowadzić do poważnych skutków dla Polski, polegających na obniżeniu atrakcyjności gospodarczej naszego kraju dla inwestorów, wzrostu kosztów obsługi kredytów, niższej rentowności polskich obligacji i spadku zaufania do polskiego rynku. Zaraz po ogłoszeniu tej decyzji polski złoty osłabił się o kilkanaście procent w stosunku do najważniejszych walut. To z kolei przełoży się na wyższy koszt materiałów i surowców sprowadzanych do Polski z innych krajów. To również możliwy wzrost kosztów paliw, energii, transportu, co przekłada się na wyższe ceny na półkach sklepowych. Rozumie to doskonale minister finansów i nie dziwię się, że postanowił zareagować. Przecząc jednocześnie politycznej linii swojej partii, co niewątpliwie należy uznać za akt przynajmniej wielkiej determinacji.
Sam nie jestem do końca przekonany o stuprocentowej wiarygodności opinii wydawanych przez światowe agencje ratingowe. Czystość ich intencji nie raz była krytykowana i podawana w wątpliwość. Jak dotąd jednak, w historii Polski decyzja o obniżeniu ratingu zdarzyła się po raz pierwszy. Byliśmy uznawani za kraj wiarygodny i przewidywalny politycznie i ekonomicznie. Bo przecież, o ocenie gospodarki danego kraju decydują nie tylko bieżące wskaźniki ekonomiczne, ale także polityczne decyzje mające bezpośredni wpływ na gospodarkę. Zadaniem agencji jest monitorowanie sytuacji w poszczególnych krajach i sformułowanie oceny. Agencja Standard & Poor’s widocznie uznała, że polityczne decyzje podejmowane w Polsce w ostatnim okresie mogą mieć negatywny wpływ na polską gospodarkę i postanowiła ostrzec świat przed ryzykiem ekonomicznego zaangażowania w naszym kraju. Niestety, nie jest to dobra wiadomość dla Polski, ale tylko dobrymi decyzjami można udowodnić, że sprawy polskiej gospodarki pójdą w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że minister finansów polskiego rządu skutecznie tego dopilnuje.
Eligiusz Mich
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej RP
Powiatu ostrowieckiego
Ostrowiec Św. 16.01.2016r.
Napisz komentarz
Komentarze