Wiem, że nadejdzie taki dzień, że już nie wstanę. – mówi. – Operacja to dla mnie jedyna szansa, żeby uwolnić się od bólu, od przyszłości na wózku inwalidzkim, od perspektywy bycia ciężarem dla bliskich.
Termin operacji zostanie wyznaczony po zebraniu pieniędzy. Próbowałem już wszystkich sposobów, żeby mieć tę operację, to jest już ostatni raz, kiedy może się udać. Każda podarowana złotówka to dla mnie nadzieja, na którą czekam od 15 lat, z różnymi perypetiami.
I nadal wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny – chociaż ostatecznie okazało się, nie mam SM, na turnusie SM poznałem moją ukochaną żonę. Wierzę, że tutaj też nie trafiłem bez przyczyny i kiedyś będę mógł nauczyć syna grać w piłkę, a córkę jeździć na łyżwach – kiedyś całkiem dobrze mi to wychodziło.
Aby pomóc Jarkowi wejdź na stronę zbiórki:
www.siepomaga.pl/uwolic-jarka
Wyślij SMS:
Treść: S3356
Numer: 72365
Przelew na konto:
Fundacja Siepomaga
BPH: 65 1060 0076 0000 3380 0013 1425
Tytuł: 3356 Jarosław Kaja darowizna
Napisz komentarz
Komentarze