Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kapitalna końcówka „Ostrowieckich Wojowników”. Orzeł pokonany

Po znakomitym meczu szczypiorniści KSZO pokonali przed własną publicznością SPR Orzeł Przeworsk 38:31 (19:18). Spotkanie rozegrano w ramach 25. kolejki I ligi grupy D.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Kibice, którzy w piątkowy wieczór wybrali się do hali przy ul. Świętokrzyskiej byli świadkami świetnego widowiska. Drużyny udowodniły, że zajmowane przez nie miejsca w tabeli nie są przypadkowe (Orzeł jest trzeci, a KSZO czwarty). Akcja zmieniała się jak w kalejdoskopie. W 7. minucie bramka Filipa Chmielewskiego dała „Ostrowieckim Wojownikom” dwubramkowe prowadzenie. Dziesięć minut później sytuacja się odwróciła i to goście mieli przewagę (było 12:9 dla Orła). Końcówka pierwszej części spotkania należała jednak do podopiecznych Tomasza Radowieckiego. Tuż przed przerwą do siatki trafił świetnie dysponowany w tym meczu Sebastian Świt. Po dwóch kwadransach KSZO prowadził 19:18. 

Na początku drugiej połowy gospodarze powiększyli swoją przewagę do dwóch goli, ale goście nie pozwolili im odjechać. W 39. minucie Orzeł objął prowadzenie za sprawą Kacpra Bednarza. Wynik na styku utrzymał się do 48. minuty. Wtedy to z rzutu karnego wyrównał Mateusz Bysiak, a po chwili prowadzenie KSZO dał Jakub Makuła (30:29). „Ostrowieccy Wojownicy” zaczęli grać jak w transie. Byli skuteczni w ataku, a po swojej stronie parkietu postawili szczelny mur. Pomiędzy słupkami świetnie spisał się Kasper Kijewski, który w drugiej połowie zastąpił Mateusza Węglińskiego. Podopieczni Tomasza Radowieckiego końcówkę spotkania zagrali niemal idealnie i zasłużenie zwyciężyli 38:31. 

W pomeczowych wywiadach zawodnicy ostrowieckiego zespołu podkreślali, że kluczem do wygranej była dobra postawa w defensywie i walka zgodnie z ideą „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Tomasz Radowiecki zwracał również uwagę na koncentrację, której jego podopieczni nie stracili choćby na moment. Kapitalne zawody rozegrał Sebastian Świt, autor dziesięciu goli. Po siedem bramek dołożyli Jakub Makuła i Mateusz Bysiak. Mnóstwo przechwytów zaliczył Bartosz Kogutowicz. Swoje zrobił też bramkarski duet - Węgliński i Kijewski. Na brawa i pochwały zasługuje jednak cała ekipa „Ostrowieckich Wojowników”. 

Po 15. rozegranych meczach KSZO z 32. punktami zajmuje czwarte miejsce w tabeli I ligi grupy D. Do drugiego CMC Virtu Viretu Zawiercie i trzeciego SPR Orła Przeworsk traci tylko jedno „oczko”. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. LOKALNA GRUPA MEDIOWA z siedzibą w Ostrowcu Świętokrzyskim, os. Słoneczne 14 jest administratorem Twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Reklama
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
SMAKI BASI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama