Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:37
Reklama

To było show Pisarka i Klona

W meczu 23. kolejki czwartej grupy III ligi piłkarze KSZO 1929 pokonali przed własną publicznością Sokół Sieniawa 3:0 (1:0).
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
Podziel się
Oceń

W pierwszej połowie sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo, bramkarze również nie mieli za dużo do roboty. Tuż przed przerwą gospodarzom udało się jednak przechytrzyć defensywę rywali. Zagranie Kyryło Senko zablokował ręką jeden z obrońców Sokoła. Zdarzenie miało miejsce w polu karnym, więc sędzia podyktował jedenastkę dla „Pomarańczowo-Czarnych”, którą na gola zamienił Dominik Pisarek.

W 50. minucie goście powinni wyrównać. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do główki doszedł Arleison Martinez. Napastnik zespołu z Sieniawy uderzył mocno z kilku metrów, ale świetnym refleksem popisał się Oskar Klon. Chwilę później goście ponownie oddali strzał na bramkę KSZO 1929. Tym razem futbolówka poszybowała jednak wysoko nad poprzeczką. Chwilę później niewykorzystane okazje się zemściły.

Znów główne role odegrali Senko i Pisarek. Ten pierwszy zanotował asystę, a drugi ponownie wpisał się na listę strzelców po tym, jak z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. Od 54. minuty „Pomarańczowo-Czarni” prowadzili 2:0. Warto podkreślić, że Dominik Pisarek po pięciu meczach rozegranych w marcu ma na swoim koncie więcej trafień niż w rundzie jesiennej (4 w marcu, 3 w r. jesiennej).

Ostatnie słowo należało do drugiego napastnika KSZO 1929, mianowicie Łukasza Mazurka II. Ten chwilę po wejściu na plac gry (w miejsce Pisarka), ustalił wynik spotkania. W 67. minucie urodzony w Rzeszowie napastnik wykorzystał dogranie z prawej strony i wślizgiem umieścił futbolówkę w bramce rywali. Na stadionie przy ul. Świętokrzyskiej paść mógł jeszcze jeden gol, ale dla drużyny przyjezdnej.

Kwadrans przed końcem podyktowany został rzut karny dla zawodników z Sieniawy. Odpowiedzialność na swoje barki wziął Sebastian Kwaczreliszwili, ale jego intencje wyczuł Oskar Klon i odbił futbolówkę. Bramkarz ostrowieckiego zespołu tą interwencją przypieczętował swoją dobrą grę w tym meczu. Podopieczni Rafała Wójcika wygrali 3:0 i przerwali serię trzech spotkań bez zwycięstwa.

O kolejne punkty „Pomarańczowo-Czarni” powalczą w sobotę, 6 kwietnia. Na wyjeździe zmierzą się wtedy z Unią Tarnów.


Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. LOKALNA GRUPA MEDIOWA z siedzibą w Ostrowcu Świętokrzyskim, os. Słoneczne 14 jest administratorem Twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama