Pierwszą okazję do zdobycia bramki mieli goście w 6. minucie. Gospodarzy uratował jednak Jakub Burek, który końcówkami palców przeniósł piłkę nad poprzeczkę. W 12. minucie „Pomarańczowo-Czarni” objęli prowadzenie. Indywidualną akcję przeprowadził Fryderyk Janaszek. 19-latek zagrał w pole karne do wbiegającego Ołeksija Majdanewycza, a ten nie dał żadnych szans bramkarzowi Stali. Jeszcze w pierwszej połowie Ukrainiec mógł ponownie wpisać się na listę strzelców, ale piłka po jego uderzeniu przeleciała nad poprzeczką.
W przerwie spotkania kibice obu drużyn postanowili „wymienić uprzejmości” za pomocą pięści. Sytuację uspokoili policjanci.
Na początku drugiej połowy podopieczni Rafała Wójcika podwyższyli prowadzenie. Kontratak wyprowadził Konstiantyn Chernii, który wystawił piłkę Janaszkowi, a ten płaskim strzałem wywołał euforię na stadionie przy ul. Świętokrzyskiej. Chwilę później zawodnicy Stali zdobyli kontaktową bramkę. Burka pokonał Jakub Banach. W ostatnich dwóch kwadransach gospodarze stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji, ale żadnej nie wykorzystali.
Najlepszą z nich miał w 88. minucie Franciszek Lipka, który po podaniu Adriana Dziubińskiego stanął oko w oko z golkiperem Stali. Uderzył jednak słabo, paradą nogami popisał się Łukasz Konefał. Mecz zakończył się wygraną KSZO 1929 2:1. Komplet punktów pozwolił ekipie z Ostrowca Świętokrzyskiego wskoczyć na czwartą pozycję w tabeli. Pierwsze miejsce zajmuje Stal, która o punkt wyprzedza Wieczystą Kraków.
Kolejne ligowe spotkanie podopieczni Rafała Wójcika rozegrają w środę, 24 maja. Na wyjeździe zmierzą się z Lublinianką.
Napisz komentarz
Komentarze