Była 70. minuta zaległego spotkania 28. kolejki pomiędzy Manchesterem City i West Hamem. Podopieczni Pepa Guardioli rozprowadzili szybki atak, Jack Grealish zagrał prostopadłą piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Erlinga Haalanda. Norweg zachował stoicki spokój i delikatną podcinką pokonał Łukasza Fabiańskiego. Zrobił coś, czego nie dokonał nikt wcześniej. Strzelił 35 goli w jednej kampanii Premier League.
Haaland w swoim pierwszym sezonie na wyspach pobił rekord, który obowiązywał od blisko 30. lat. A przypomnijmy, że i Andy Cole w kampanii 1993/94, i rok później Alan Shearer na wyśrubowanie swojego wyczynu mieli 42 mecze. Jak dobrze wiemy, obecnie w Premier League drużyny mają do rozegrania po 38. spotkań.
W środowy wieczór sympatycy „The Citizens” mieli jednak więcej powodów do radości. Poza 22-letnim napastnikiem do siatki „Młotów” trafili również Nathan Ake w 49. i Phil Foden w 85. minucie. Dzięki wygranej podopieczni Pepa Guardioli wrócili na fotel lidera angielskiej ekstraklasy i o punkt wyprzedzają Arsenal. Co więcej, zawodnicy Manchesteru City mają do rozegrania jeszcze jedno zaległe spotkanie.
Napisz komentarz
Komentarze