Miejska Energetyka Cieplna w Ostrowcu Świętokrzyskim rozpoczęła już sezon grzewczy. Spółka w minionym sezonie grzewczym zakupiła 40 tysięcy ton węgla. Dziś jest znacznie mniej.
Mamy zabezpieczone w tej chwili powyżej 15 tysięcy ton węgla. I ten węgiel znajduje się na naszym składzie. Kolejne 5300 ton węgla to surowiec wygrany w aukcjach.
- mówi Dariusz Wojtas, prezes Miejskiej Energetyki Cieplnej w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Węgiel na składzie plus zakontraktowany, wystarczy do połowy stycznia. Problem w tym, że na rynku węgla nie ma, a i jego cena jest horrendalna. MEC za tonę płaci obecnie 1500-1600 złotych. W minionym sezonie było to około 300 złotych.
Zmienia się też sposób rozliczenia z dostawcami. Opał dzisiaj kupuje się na przedpłaty albo z natychmiastową płatnością. Ostrowiecka spółka poszukując źródeł sfinansowania kolejnych zakupów, musi się posiłkować pieniędzmi z banku. To nie jest proste, bowiem wiele banków komercyjnych ma zapisy w swoich strategiach, że nie współpracują z podmiotami, które obracają węglem.
Miejska Energetyka Cieplna posiada na terenie starego zakładu ciepłownię gazową. Dzięki temu, że udało się obniżyć moc poniżej 20 megavatów, odbiorcy nie pokrywaliby kosztów CO2 i to mogłoby być alternatywne źródło ogrzewania. Jednak cena metra sześciennego gazu wstrzymuje zarząd spółki przed uruchomieniem produkcji ciepła z tego paliwa.
Napisz komentarz
Komentarze