A muzycy rozgrzali publiczność do czerwoności. Jako pierwszy na scenie pojawił się Yellow Horse, następnie świętujący jubileusz dwudziestolecia na scenie Highway, a na zakończenie bluesowego wieczoru przed publicznością wystąpił najbardziej doświadczony stażem, zespół Zdrowa Woda. Wokalista grupy, Marek Modrzejewski przyznał, w bluesie urzekło go piękno. Był również pod wrażeniem samego miejsca, w którym odbywał się koncert. W przeszłości miał już okazję zagrać w podobnym, nietypowym miejscu.
Mieliśmy okazję zagrać w XIX-wiecznej fabryce soli w Ciechocinku. Jest to unikalna budowla, działa do dzisiaj i na tle tych wspaniałych zabudowań, które pozostały po wielkiej powodzi z 1924 r., i na tle których zespoły muzyczne prezentują się znakomicie
mówi wokalista zespołu Zdrowa Woda, Marek Modrzejewski.
Zespoły prezentowały się znakomicie również podczas sobotniego festiwalu. Doceniają to również ludzie, którzy wracają co rok pod wielki piec, aby posłuchać bluesa na żywo jest więcej.
Są już stali bywalcy i to jest fantastyczne, ponieważ poznajemy osoby, które tutaj przyjechały z głębi Polski. Kiedyś wspominaliśmy już, że dosyć mocno jest tutaj obecny Śląsk, ale też cieszymy się bardzo z obecności mieszkańców Starachowic i regionu świętokrzyskiego
mówi dyrektor Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach, Paweł Kołodziejski.
Festiwal Blues Pod Piecem ma swoją historię, w poprzednich edycjach na muzealnej scenie grały największe gwiazdy polskiego bluesa m.in. Śląska Grupa Bluesowa, Nocna Zmiana Bluesa, Martyna Jakubowicz, Jan Skrzek, Kasa Chorych, Cree, Kraków Street Band, czy Ireneusz Dudek. Za rok organizatorzy zapraszają na jubileuszowy X Blues Pod Piecem.
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ
Napisz komentarz
Komentarze