Najtrudniejsza sytuacja w tej chwili jest na oddziale neurologii, mówi Andrzej Gruza, dyrektor ZOZ w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Na oddziale przebywa 21 osób z pacjentów i 11 osób personelu. To przebywanie personelu na oddziale trwa już nieprzerwanie piątą dobę. Ludzie są zmęczenie i fizycznie i psychicznie. We własnym zakresie nie mamy możliwości, żeby ta sytuację konstruktywnie, pozytywnie i w krótkim czasie rozwiązać. Perspektywa miesięczna to jest stanowczo za długo, żeby ludzie to wytrzymali
- mówi dyrektor ostrowieckiego szpitala. [zobacz wideo]
Dyrekcja szpitala zwróciła się do wojewody z prośbą o pomoc. Jak zapewnia dyrektor Andrzej Gruza z innymi oddziałami szpital sobie radzi. Oddział chirurgi wznowił pracę wczoraj ( w niedzielę). Jeżeli spłyną wszystkie wyniki a będą ujemne to oddział wewnętrzny II będzie mógł ruszyć w środę lub czwartek a oddział wewnętrzny I w niedzielę.
Ewakuacja pacjentów z oddziału neurologii nie jest zadaniem łatwym. Potrwa napewno kilka dni. Pacjenci muszą być przewiezieni odpowiednim transportem, ale jeśli tylko będzie miejsce to już jutro pacjenci mogą być przewożeni do innych szpitali.
Aktualnie na kwarantannie przebywa 130 osób z personelu medycznego, dlatego co podkreśla dr Adam Karolik szpital boryka się z problemem zapewnienia ciągłości pracy. Stanowiska pracy musza być przesuwane, ludzie muszą pracować ponad przewidziany czas pracy, żeby można było ustawić grafiki.
Z wielkim trudem, ale ciągłość opieki jest utrzymywana. Najtrudniejsza sytuacja jest jeśli chodzi o pielęgniarki. Brakuje też lekarzy - w tej chwili nie mamy żadnego czynnego neurologa. Troje neurologów jest zamkniętych z pacjentami, pozostali, którzy przebywają w warunkach domowych mają nałożoną kwarantannę
- mówi zastępca dyrektora ds medycznych dr Adam Karolik.
Specjalny apel z prośbą o pomoc do Zbigniewa Koniusza, wojewody świętokrzyskiego wystosowała również Marzena Dębniak, starosta ostrowiecki.
Do tej pory radziliśmy sobie sami ale w tej chwili nie mamy możliwości, nawet prawnych, do rozlokowania pacjentów z neurologii. Jest pełne zaangażowanie dyrekcji i wszystkich pracowników szpitala za co serdecznie dziękuję
- mówi Marzena Dębniak.
Napisz komentarz
Komentarze