„Ujemne wyniki potwierdzają, że do zakażenia doszło poza szpitalem. W szpitalu nie ma ogniska koronawirusa”- mówi dr Adam Karolik. Oddziały są zamknięte ze względów proceduralnych i z powodu braku personelu, który zgodnie z przepisami musi pozostać na kwarantannie. Nadal czekamy na wyniki testów pracowników i pacjentów z oddziału neurologii.
? Informacje zbieramy i aktualizujemy na bieżąco.
Napisz komentarz
Komentarze