Niemoc – najgorsze uczucie na świecie, kiedy patrzysz w przerażone oczy dziecka, które kochasz nad życie. Mój synek się boi, płacze ze strachu, ja boję się jeszcze bardziej, płaczę z bezradności i przerażenia. Nie było tu miejsca na raka, nie u małego dziecka…
To słowa mamy 1,5 rocznego Igora Jeża, u którego zdiagnozowano Neuroblastome IV stopnia – nowotwór złośliwy, śmiertelnie zabójczy, okrutny, bo zbiera żniwo wśród dzieci…
Za 10 dni Igorka czeka operacja, później immunoterapia – leczenie, po którym szanse na przeżycie gwałtownie idą w górę. Niestety jest ono nierefundowane i cena ampułki to ponad 10 tysięcy euro. Igor potrzebuje 15 ampułek. To ponad 150 tysięcy euro.
Tu pojawia się światełko w tunelu, a wszystko dzięki ludziom dobrego serca. Zbiórka na leczenie chłopca trwa od dwóch tygodni, a na koncie jest już 450 tysięcy złotych. Na portalu społecznościowym stworzona została specjalna grupa: "Nadzieję tylko serce słyszy - Licytacje dla Igorka", tam każdego dnia pojawiają się nowe przedmioty, które można licytować, a z których dochód w całości trafia na leczenie Igora.
Wpłat dokonywać można też na konto Fundacji Siepomaga. Dodatkowo, w różnych punktach Ostrowca Świętokrzyskiego znajdują się specjalnie oznaczone puszki. Liczy się każda złotówka, do pełnej kwoty brakuje ich jeszcze 250 tysięcy.
Nie bądźmy obojętni, pomóżmy Igorkowi wyrwać się z ramion śmierci.
Napisz komentarz
Komentarze