Wzrostu wynagrodzeń domaga się załoga szpitala, a najliczniejsza grupa protestujących to pielęgniarki.
Pielęgniarki otwarcie mówią o swoich niskich miesięcznych wynagrodzeniach.
"Pracuję 11 lat, a zarabiam 1770 złotych podstawy netto"
- mówi jedna z pielęgniarek.
Wśród personelu są takie osoby, które zarabiają poniżej płacy minimalnej. Wsparcia w dzisiejszym proteście udzielały rodziny.
Napisz komentarz
Komentarze