Z ustaleń wynika, iż nieustalony na chwilę obecną mężczyzna, wbrew woli dziewczynki chciał ją zawieźć do domu samochodem, do którego nie chciała wsiąść dobrowolnie. Z uwagi na zdecydowaną postawę nieletniej oraz pomoc przypadkowego przechodnia sprawca zamierzonego celu nie osiągnął.
Wczoraj około godz. 17.20 nieznany na chwilę obecną mężczyzna podjechał samochodem osobowym do stojącej przy przejściu dla pieszych przy ulicy Bałtowskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim 11 – latki, wysiadł z pojazdu i wbrew jej woli chciał aby wsiadała do auta proponując, że ją podwiezie. Całe zajście widział przypadkowy świadek, który zainterweniował, w wyniku czego dziecko oddaliło się.
Z ustaleń Policji wynika, że sprawca poruszał się samochodem osobowym nieustalonej marki koloru czarnego o początkowych numerach rejestracyjnych TO…. Na pojeździe znajdowała się biało czerwona flaga.
Rysopis mężczyzny: wiek około 40 lat, szczupłej budowy ciała, wysoki, włosy czarne dłuższe „postawione na irokeza”. Mężczyzna w lewym uchu miał mieć kolczyk tzw.” tunel” w kolorze czarno białym natomiast w lewej brwi kolczyk typu „ćwiek” w kolorze srebrnym. Ubrany był w czarny t-shirt z białym napisem „NIKE” na klatce piersiowej, spodnie typu bojówki w kolorze czarno- szaro- białym oraz czarne sportowe buty z białym logo firmy „NIKE”.
Policja zwraca się z prośbą do osób będących świadkami tego zdarzenia oraz do osób, które posiadają informacje pomocne w ustaleniu i zatrzymaniu sprawcy o kontakt osobisty bądź telefoniczny z Komendą Powiatową Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim przy ul. Aleja 3 Maja 9 pod nr tel. (0-41) 26 71 205 lub (285) lub całodobowo pod nr 997 i 112.
- komunikat KPP
O pomoc w znalezieniu mężczyzny prosi również ojciec 11- letniej dziewczynki, który w mediach społecznościowych zamieścił apel:
"Proszę o pomoc w znalezieniu sprawcy który chciał skrzywdzić moją córkę.
Dnia 10.05.18 o godz.17.30-17.45 na skrzyżowaniu ulic Jana Pawła / Bałtowskiej moja córka stojąc w rolkach przed przejściem dla pieszych zauważyła samochód który zatrzymał się przy przystanku na ul, Bałtowskiej. Z samochodu wyszedł mężczyzna, podszedł do córki i zapytał czy może ją zawieść do domu. Odpowiedziała mu nie dziękuje. Mężczyzna wrócił do samochodu otworzył drzwi wyjął z auta pudełko (prawdopodobnie po telefonie ) wrócił do mojej córki. Stojąc przy niej zachowywał się tak jakby chciał jej je dać. Po chwili złapał ją za rękę . Córka zaczęła krzyczeć i płakać. Facet dziwnie się zachowywał rozglądał się na boki czy nikt tego nie widzi, córka ze strachu zamknęła oczy . W tym czasie pojawił się inny mężczyzna który zareagował na płacz córki. Uwolnił ją z rąk tego faceta odpychając go wykręcił mu ręce do tyłu. Gdy córka zobaczyła że jest wolna uciekła, odjechała na rolkach z tego miejsca.Mężczyzna który zaatakował moją córkę miał kolczyk w uchu (kolczyk rozpychający, przypominający dziurę w uchu. Miał również kolczyk w brwiach, duży irokez na głowie. Miał około 40 lat, szczupły, wysoki brunet. Auto koloru czarnego/ciemnego nr rej prawdopodobnie TOS ......1 . Za szybą miał flagę biało czerwoną.
Są to szczegóły które opowiedziała mi moja córka która ma 11 lat więc możliwe że nie jest to do końca 100% opis.
Bardzo proszę o pomoc o zgłoszenie się osób które widziały tą sytuacje. Bardzo jestem wdzięczny mężczyźnie który zareagował na krzyk mojej córki i jej pomógł . Bardzo mu za to dziękuje. Możliwe że zapobiegł wielkiej krzywdzie lub śmierci mojej córki. Jeśli to czyta to bardzo go proszę o kontakt ze mną.
Sprawa jest zgłoszona na Policje. Bez Państwa pomocy ciężko nam będzie dorwać tego drania. A taki człowiek jutro może skrzywdzić kolejne dziecko. Nie dopuśćmy by komuś jeszcze stała się krzywda.Bardzo proszę o kontakt bo wiem że dużo osób widziało to zdarzenie.Za pomoc w wytypowaniu i znalezieniu tego mężczyzny czeka nagroda w wys. 5000zł.
Proszę nie bądźmy obojętni na krzywdę dzieci."
Napisz komentarz
Komentarze