W środę 7 marca do sandomierskich policjantów dotarła informacja, że jeden z mieszkańców miasta od kilku dni z nikim się nie kontaktował. Jego dwaj znajomi zaniepokojeni tą sytuacja poinformowali o tym fakcie dyżurnego miejscowej jednostki Policji. Mundurowi chwilę później dotarli do miejsca zamieszkania 70- latka, gdzie zastali zamknięte drzwi. Pomimo wielokrotnego pukania nikt nie odpowiadał. Sąsiedzi nie potrafili jednoznacznie wskazać kiedy ostatni raz widzieli swojego seniora. Stróże prawa dokładnie przeanalizowali zebrane wiadomości i zdecydowali o siłowym wejściu. Policjanci przy udziale funkcjonariuszy Straży Pożarnej dostali się do zamkniętego mieszkania, gdzie zastali leżącego na podłodze 70 – latka, który od kilku dni nie mógł się poruszać. Po kilku minutach na miejsce dotarli również ratownicy medyczni, którzy przewieźli seniora do szpitala.
Dzięki właściwej ocenie sytuacji oraz trafności podjętej decyzji przez policjantów życiu 70 –latka nie grozi niebezpieczeństwo.
Napisz komentarz
Komentarze