Najsprawniej z decyzją o rozpoczęciu ogrzewania mieszkań poradziła sobie Ostrowiecka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Już sygnałach od mieszkańców i wcześniejszym sprawdzeniu instalacji, ciepło popłynęło już w ubiegłym tygodniu.
W tym samy czasie, dyspozycje o rozpoczęciu sezonu dotarły do Miejskiej Energetyki Cieplnej od kolejnych największych odbiorców,
czyli spółdzielni mieszkaniowych. Odbiorcy indywidualni, ogrzewanie mieszkań mogą rozpocząć w dowolnym terminie.
Ale nie wszyscy mogą cieszyć się ciepłem w mieszkaniach. Jedynymi mieszkaniami, do których ciepło nie jest dostarczane są zasoby
spółdzielni "Hutnik". Powodem są oczywiście długi tej spółdzielni wobec MEC-u. Należności za ciepło spółdzielnia przestała regularnie płacić po tym, jak jej konta zajął komornik, który w ten sposób egzekwuje mające około 20 lat należności dla syndyka upadłej huty. Problemy zaczęły się jesienią ubiegłego roku a nie uregulowane zobowiązania spółdzielni Hutnik sięgnęły już kilku milionów złotych. Miejska spółka nie miała więc innego wyjścia. Do mieszkań tej spółdzielni ciepło popłynie, dopiero po uregulowaniu określnej części zobowiązań. A to znaczy, że mieszkający w osiedlach Ogrody, Ludwików czy Hutnicze, muszą sami szukać sposobów na ogrzanie mieszkań. Nie wiadomo kiedy uda się osiągnąć kompromis, który pozwoli na ogrzanie ponad 2900 mieszkań administrowanych przez tę spółdzielnię.
Napisz komentarz
Komentarze